

Korsze. NIE DOSTAŁ PAPIEROSÓW NA "ZESZYT", WIĘC WEZWAŁ POLICJĘ
Aktualności » Korsze. NIE DOSTAŁ PAPIEROSÓW NA "ZESZYT", WIĘC WEZWAŁ POLICJĘ
Wielokrotnie na numery alarmowe 997 i 112 zdarzają się telefony, które niepotrzebnie blokują linię alarmową, np.: głuche telefony, telefony wykonane dla żartu czy też bezpodstawne zgłoszenia.
Do takich interwencji należy zaliczyć wczorajsze zgłoszenie mieszkańca Korsz. Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy i poinformował, że w jednym ze sklepów na terenie miejscowości Korsze sprzedawany jest alkohol osobom nieletnim. W związku z przyjętym zgłoszeniem pod wskazany adres pojechali policjanci z miejscowego Komisariatu Policji. Na miejscu zastali pijanego mężczyznę. Jak się okazało zgłoszenie było fałszywe. Zarówno sprzedawczyni jak i świadkowie zaistniałego zdarzenia potwierdzili, że mężczyzna przyszedł do sklepu i chciał od sprzedawczyni paczkę papierosów na tzw. „zeszyt”. Gdy kobieta nie zgodziła się, wówczas mężczyzna zaczął awanturować się i krzyczeć, „że zamknie ten sklep, wezwie sanepid i policję”. Teraz mężczyzna za bezpodstawne wezwanie Policji odpowie przed sądem.
Każde takie bezpodstawne zgłoszenie traktowane jest jako wywołanie fałszywego alarmu, czy też wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej lub organu czuwającego nad bezpieczeństwem publicznym.
Jest to wykroczenie z art. 66 § 1 KW. Grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 1500 zł.
Przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się czy sprawa, z którą dzwonisz, wymaga interwencji policji.
KWP Olsztyn/jk