

SUWERENNOŚĆ NA DYWANIKU
Aktualności » SUWERENNOŚĆ NA DYWANIKU
W ub. piątek Sejm podjął uchwałę „W sprawie obrony suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej”, w której „wzywa rząd do przeciwstawienia się wszelkim działaniom przeciwko suwerenności państwa”.
No i pięknie! Obroniliśmy suwerenność! Tak jak nasi przodkowie w 1920 roku Warszawę, jak „Orlęta” Lwów w 1918 – po prostu odparliśmy atak i odtąd sami u siebie stanowić będziemy prawa i sami siebie z ich przestrzegania rozliczać. Bo tak należy rozumieć „suwerenność”.
Nasi przodkowie po I wojnie stworzyli państwo bez wątpienia suwerenne. Chcieli mieć demokrację (na wzór francuski) – przyjęli konstytucję z 1921 r. Chcieli mieć dyktaturę – (przynajmniej legioniści) – zrobili zamach majowy i zaprowadzili dyktaturę sanacji. I aż do końca II Rzeczpospolitej nikomu na świecie nie przyszło do głowy przyjeżdżać do ówczesnej Warszawy i rozliczać ministra Becka z tego czy Polska „przestrzega standardów demokracji”.